Archiwum dla grudnia 2008
2008-12-10
10 grudnia 2008
Postaram się opowiedzieć troszkę o naszym Maksymilianku.
Zacznę może od początku. Po powrocie ze szpitala do domu Maksio był bardzo grzecznym, spokojnym niemowlakiem. Ślicznie jadł, spał, po prostu książkowy wzór. Problem zaczął się, gdy skończył półtora miesiąca. To wtedy zaczęła się bieganina po lekarzach. Gdy została postawiona diagnoza przeżyliśmy wszyscy szok, nasze dotychczasowe życie legło w [...]