Witajcie/
U nas znów malutkie zmartwienie.Ponownie pojawiły się u Maksia dziwne zachowania-odruchy.Pierwszy raz miały one miejsce ponad rok temu.Wyglądają one tak jakby Maksio się czegoś bał.Zjawiają się podczas bólu,strachu,nowych sytuacji.Maksio nagle wyrzuca ręce w górę,spina się i napięcie ogromnie wzrasta,na końcu płacz.Moja myśl gdy pierwszy raz to ujrzałam-oczywiście spanikowałam-[padaczka].Oczywiście wizyta u neurologa,skierowanie na EEG.Po wywiadzie doktor stwierdziła ze to odruch moro.Hm w sumie mnie uspokoiła ale tylko na chwilkę.Te odruchy towarzyszyły nam podczas wizyt u lekarzy,na rehabilitacji,podczas bólu,nowych sytuacji…..Nie dawały mi spokoju.Wynik EEG -nieprawidłowy .Maksio dostał Luminal -lek przeciwdrgawkowy,uspokajający.Z biegiem czasu ten -odruch- się wygaszał.Maks dojrzał i przestał się bać lekarzy,nowych sytuacji.Chłopczyk po prostu nam urósł;)Niestety od paru tygodni znów to wróciło.Zauważyłam że początek to miało na wczasach -na których Maksio doznał mnóstwo nowych wrażeń.Ale nie było to w tak dużym stopniu jak teraz.Od paru dni jest tego dużo:(Maks ćwiczenia zaczyna mocnym strachem,wyrzutem rąk ,płaczem i wielkim napięciem.Po krótkim czasie wszytko wraca do normy ,tylko to napięcie jest mocniejsze:Dziś widzę że z Maksia zdrowiem jest coś nie tak. Od wczoraj był płaczliwy ,marudny.Byłam u pediatry sprawdzić co się dzieje.Stwierdziła ze to od zębów.Faktycznie cala buzia spuchnięta.Na pewno bardzo go boli.Na dodatek ból brzucha -jakaś wirusowa.Tłumacze sobie ze to ten ból tak działa na Maksia.Z drugiej strony bardzo się martwię czy to nie aby napady epilepsji:(Nawet nie wiecie jak strasznie się tego boje ,choć wiem i zdaje sobie sprawę ze u dzieci z tak uszkodzonym mózgiem jak ma Maks to prawie norma.8 września mamy wizytę u neurologa.Poproszę o skierowanie na ponowne EEG.Ostatnie miał rok temu.I zobaczymy co się tam dzieje.
Wczoraj Maksio zaczął nowa formę terapii-kynezjotaping.
To specyficzny sposób oddziaływania na organizm poprzez skórę i mięśnie przy pomocy specjalnie klejonej taśmy. Dzięki temu uzyskujemy: wpływ na funkcję mięśni, poprawę mikro krążenia, aktywację systemu limfatycznego, aktywację endogennego systemu znieczulenia, wspieranie funkcji stawu.
Maksio ma klejone dłonie ,chodzi o jego kciuk i ułożenie palców.Kciuk prze napięcie chowa mu się do środka w skutek czego palce również się kurczą .Plaster ma za zadanie naciągać kciuk i uczyć go prawidłowego ułożenia.Maksio niema nic przeciw nowej terapii:)Przy zakładaniu się troszkę denerwował ale jest ok:)
O zapomialabym o bardzo ważnej sprawie.:)Mamy wyniki z Instytutu w Rabce:)Chlorki w pocie-wynik ujemny-to nie mukowiscydoza.
Mamy jeszcze inne badania w których wyszły jakieś małe odchylenia od normy-ale to musimy skonsultować ze specjalista-jak tylko się dowiemy co i jak napisze.
To tyle na dzisiaj .Uciekam do wyrka bo jak zwykle jestem zmęczona:):)papa pap
Komentarze: 26 do “28.sierpień/2009”
Zostaw komentarz