Serdecznie witamy w Nowym Roku.
Witaliśmy go w gronie dzieci-dużo ich było:)Kinder Bal po prostu.Dzieciaki świetnie się wybawiły,po północy wystrzeliły szampany-oczywiście Picolo:)
Następnie wyszli z tatusiem-” na dwór puszczać fajerwerki.Ślicznie było na niebie ,…ja zostałam z e śpiącym Maksiem.Spał dobrze tej nocy ale już w Nowym Roku z rana zaczął być marudny,plączący -widziałam że coś dzieje się nie tak.Wieczny katar wygrał.:(Opadł.Zaczął się okropny suchy kaszel który Maksio nie może swobodnie oddychać,okropnie się męczy.W dodatku boli go brzuch.Tyle tych leków bierze:(Byłam u lekarza.Dostał antybiotyk ,syropki i inhalacje z Pulmicortu. Już 2 noce nie śpi ,dusi go w nocy i dalej ten zatkany nos:(.W dzień też nie śpi ,ciągle płacze,cały czas na rękach:(Brzuch mu dokucza.Biedaczek.
Pewnie turnus który miał być przeniesiony na 9 marca odwołam.Na pewno Maksio z tego nie wyjdzie do tego czasu.Hm i co zrobić:(
Zaraz muszę podzwonić do naszych pań od rehabilitacji i terapii aby odwołać wszystkie zajęcia w tym tygodniu.Jutro wyskoczę tylko do kontroli do pediatry.
I tak nie ciekawie zaczał się synkowi Nowy Rok.Oby tak nie było przez cały rok.
Komentarze: 46 do “3.01.2010”
Zostaw komentarz