Witamy kochani.
Chwilkę nas tutaj nie było-Maksio znów chorował.Zapalenie oskrzeli,tym razem ostre.Mało brakowało a wylądowalibyśmy w szpitalu.Ale na szczęście udało się w czasie opanować to choróbsko.Nadal podaje syropki ,inhalacje ponieważ Maksio ma cały czas katarek.Odkrztusza bardzo ładnie flegmę,może uda się pozbyć jej do końca nim zaatakuje choróbsko kolejny raz.
Skończyliśmy podawać Luminal.Maks jest teraz na Depakinie 250.Napady zmniejszyły się i są coraz rzadsze.Lepiej zasypia ,spokojniej śpi ,prawie wcale się nie przestrasza.Oby tak było nadal:)
Dziś w nocy wyjeżdżamy na nasz pierwszy turnus.Jest to Ośrodek Neuron w Małym Gacnie-niedaleko Bydgoszczy.
http://www.osrodekneuron.pl/
Tak bardzo się denerwuje.Jestem pełna obaw co do Maksia zdrowia-chodzi mi tutaj o infekcje górnych dróg oddechowych,również o to jak on zareaguje na zmianę miejsca,zmianę klimatu,na nowe twarze ,terapeutów.Oby poddał się wszystkim zajęciom i ładnie ćwiczył.Oby te chwile spędzone na turnusie nie były strata czasu.
Hm pierwszy raz jest na pewno jedna wielka niewiadoma jeśli chodzi o zachowanie Maksia,ale zawsze musi być ten pierwszy raz:)
Tak szczerze to bardzo się ciesze że w końcu jedziemy ,termin przekładaliśmy już 2 razy i w sumie to mialbyć nas 3 turnus,lecz z powodu choróbsk wcześniejsze były przez nas odwołane.
Dobra mykam bo jeszcze czeka mnie pakowanie,a troszkę tego jest,mam nadzieje że niczego nie zapomnę;)Do Gacna mamy ok 650 km -sporo.Trzymajcie kciuki za Maksia oby objechał spokojnie i owocnie ćwiczył.
Gdy znajde chwilke nzcasu miedzy zajęciami to napisze jak tam jest .Buziaki
Komentarze: 36 do “23.01.2010.Wyjazd na turnus NEURON”
Zostaw komentarz