Witamy:)
Ale ten czas leci ….dopiero co wróciliśmy z turnusu w zimie a to już z powrotem jedziemy.Nasze życie ,tak szybką się toczy: codzienne zabiegi,rehabilitacje,codzienna walka oz drowie ….itd,że nawet się nie obejrzałam a tu już lato-wakacje niedługo….
Dziś w nocy wyjeżdżamy na turnus do Małego Gacna-Neuron.
Jedziemy na noc ponieważ Maksio nie wytrzymałby tak długiej podroży w dzień.A w nocy będzie spał.(mam nadziej):)Jedzie z nami Julcia.Zakończyła rok szkolny troszkę wcześniej ale nic jej nie będzie -to zdolna dziewczynka:):)
Maks ostatnio jest w super formie zdrowotnej ,więc mam nadzieje ze da rade.Troszkę obawiam się zmiany klimatu ,czasami wychodzi to na niekorzyść -no ale załóżmy że dla Maksia zadziała to w przeciwnym kierunku:):)
I tej okropnej flegmy.Znów zaflegmiony-myślę ze te okropne upały dały mu się we znaki:(.Ale panujemy nad tym.
Trzymajcie za Maksia kciuki aby wytrzymał i podołał tej ciężkiej pracy jaka go czeka na miejscu.Módlcie się za zdrówko i efekty -choć malutkie postępy w usprawnianiu kochanego ciałka naszego słoneczka :):)
Pozdrawiamy
Komentarze: 32 do “Wyjazd na turnus rehabiitacyjny:)”
Zostaw komentarz