Witam witam:)
I lato zbliża się już ku końcowi…czas tak szybko pędzi…
Maksia sprawy przedstawiają się następująco:
RTG stawów ,które robiliśmy miesiąc temu wygląda super:)
Maksio był z tata w Rzeszowie na kontroli u ortopedy-traumatologa.
Lekarz oglądał nóżki, uspokoił nas odnośnie chwilowej wiotkości Maksia.
Ponoć to skutek podania dużej dawki botuliny.Oczywiście chwilowy-teraz to już wiemy.A niezłego miałam stracha widząc Maksia takiego zwiotczałego. Następna dawka botox u początkiem grudnia.
Zaliczyliśmy również Kraków .Konsultacja i przymiarki do łusek do chodzenia.
Firma Vigo,jedna z najlepszych…..,konsultacja ,porada profesjonalna..Za drugim razem udało się pobrać odpowiednio miarę. Maksio się denerwował ,(ma lekka traumę po podaniu botoxu)-gdy ktoś ogląda nóżki to się boi…:(:(smutne ale nieuniknione..
Jeszcze dwie wizyty przed nami .Jedna przymiarka i poprawki ,druga obiór.
Podczas pobytu w KRK, Maksio odwiedził oczywiście zoo–ile było radości to nie da się opisać):):
Uwielbia zwierzęta, przyrodę ,słucha uważnie wszystkich odgłosów …to go uspokaja ,daje mu wielka radość…staramy się aby Maks miał dużo rozrywek ,dużo przyjemności ,aby tak jak inne dzieci poznawał świat ,cieszył sie nim i używał na tyle na ile pozwala jego choroba.
Drugi dzień pobytu spędziliśmy u cioci Oli ,a wieczór w cudownym towarzystwie państwa Palimakow:):):) kochani już myślimy o Waszej działeczce i o wypoczynku pod drzewkami:)
A kochaną Hanie mocno ściskamy i całujemy ,szczególnie całuski od Maksia Haniu:):)-zdrówka kocha ci życzymy.
Łuski to koszt 2 tysięcy .Na szczęście NFZ i PFRON w całości pokryją koszt związany z tym wydatkiem.uf chociaż tym razem.:)
Jeśli mowa o wydatkach ,zakupach…Synek juz dawno wyrósł ze swojego fotelika.
Służył nam długo bo całe 3 latka.Maks bardzo wyrósł..i musiałam zamówić nowy.
Zdecydowaliśmy się na ten sam tylko rozmiar 2. Koszt 7 tysięcy PLN i już tu NFZ nie jest taki hojny -
dofinansowanie łączne z PFRON to 1750,00PLN.Ponad 5 tysięcy mamy pokryć z własnych kieszeni:(
Oczywiście wystartowałam do fundacji :tvn i WOSP.Ale znając realia to wątpię ,iż coś wskóram.
No ale czas pokaże.Fotelik może być gotowy za 6 tygodni ,ale dopiero dostaniemy go gdy zapłacimy całość…
Kupiliśmy dla Maksia kombinezon Dunag o2 .Taki sam w ,którym ćwiczy na turnusach ,na rehabilitacji.Tata w pokoju Maksia robi kraty i Maksio będzie miał pionizacje czynną w ‘pająku” w domu:):)..Dotychczasowy pionizator Baffin nie spełniał już funkcji..Dla Maksia po prostu nie potrzebny aż taki stabilizator..Koszt 2100,00-brak dofinansowania.
Jak tylko pokoik będzie skończony to pokażemy Maksia prezentującego się w kombinezonie:)
Zbliża się rok szkolny.Dzieciaki już gotowe w pełni.Nawet chęci maja:)
Dziś byłam z Maksiem w szkole-przedszkolu..Bardzo się cieszył ,spotkał swoje kochane ciocie.Rozmawiałam z panią dyrektor os szczegółach zajęć .Oglądaliśmy sale..widać ,że synek bardzo się cieszy….a ja? wielki stres ……nie wiem jak ja to przeżyje…
Całkiem możliwe ,że Maks zacznie zajęcia z lekkim opóźnieniem .Biurokracja ,biurokracja….
Ale nie dłużej niż tydzień.Maksio już w pełni przygotowany:plecaczek zakupiony ,buteleczka na pićku,szczoteczka do zębów…:):)i chęci ,które są wielkie./ale jak wyjdzie to w praktyce to już niedługo się okaże.
Dobrze, kończę a Wy czekajcie na wieści o przedszkolu:) i oczywiście trzymajcie kciuki za synka.!!
Komentarze: 48 do “sierpień/”
Zostaw komentarz