Witam.Nowy rok szkolny rozpoczęty:)
Dzieciaki w szkole a Maksiu w przedszkolu.
I tu bardzo milo Maks mnie zaskoczył):) Przyjął się rewelacyjnie….
Moje szczęście jest nie do opisania.tak bardzo się denerwowałam,jak to będzie ,jak Maksio zareaguje na nowe miejsce,twarze,na zamieszanie,rozbieganie jakie w szkole panuje…
A tu niespodzianka..:) Synuś nie płacze,nie marudzi, i co najważniejsze nie nudzi się/
Ma mnóstwo zajęć,zabaw,nowych “cioci”,nowych koleżanek i kolegów,bardzo mu się to podoba.
Nowy rytm dnia:wstawanie do przedszkola (dosłownie na hasło “przedszkole On podskakuje z wyrka),szybkie śniadanko w autko i do szkoły:)
W drodze śpiewamy ulubione piosenki i Maks aż kwiczy z radości:)
Prosto po przedszkolu jedziemy na rehabilitacje .Następnie pionizacja w domu ,spacerek ,zabawy z rodzeństwem i tak nam mija dzień za dniem..Szybciutko…
Oczywiście nie obeszło się bez wirusów:(
Zaraz w drugim tygodniu września Maksio załapał wstrętnego wirusa :brzusio bolał i tobarzdooooooooo.Ten wirus działa na młodego fatalnie.Cały smyk leci w oczach….Ale na szczęście 2 dni i po kłopocie…Za tydzień Zosia,… przechodziła troszkę dłużej ale już tez dobrze.
Teraz Maksio znów załapał zapalenie spojówek…..idzie jesień ,choroby …..ale Maksio nie damy się :):)Prawda?
Zmiana tematu i schodzimy do finansów,które są przy tak chorym dziecku są rzeczą bardzo ważną i tak powiem “najniepotrzebniejszą”-oczywiście zaraz po:miłości ,opiece,oddaniu jakie obdarza się dzieciaczka:)
Fundacje do ,których pisałam oz prośbą o dofinansowanie do fotelika odmówiły:(
O dofinansowanie do turnusu:odmówiły:(
O dofinansowanie do rehabilitacji:odmówiły:(
Konto puste:( A żyć trzeba….
Czekam z nadzieją na 1%podatku.Aby pospłacać fotelik,turnus i kombinezon.
Aczkolwiek jestem podłamana :spłacę i co dalej???
Cały rok przed nami:kilka turnusów,codzienna rehabilitacja…
Modle się aby podatek był bogaty wtedy będę mogła spokojnie leczyć i rehabilitować Maksia.
Wiara czyni cuda ,więc mama głowa do góry -musi być dobrze!!
A tak na marginesie ,czy to normalne aby rodzice nie mieli za co leczyć niepełnosprawnego dziecka??
“Kochany panie premierze”? czy to normalne? Wszyscy obdarzenie chorym dzieckiem chyba głośno się wypowiedzą NIE,NIE NORMALNE!!!!
Najprawdopodobniej w październiku wyjeżdżamy na turnus do Michałkowa:)
Trzymajcie kciuki za smyka i za 1%.
Pozdrawiamy
Jeden komentarz do “Wrzesień.”
Zostaw komentarz