Witam:) I kolejny turnus za Maksiem/
Turnus oczywiście odbył się w Ośrodku Michałkowo.
Ośrodek stworzony jest po to aby maksymalnie pomóc dziecku.
Terapie dobierane są indywidualnie do potrzeb i mozliwości dziecka.
Atmosfera bardzo kameralna,rodzinna:):),co daje maluchowi poczucie bezpieczeństwa .
Widać gołym okiem ,że terapeutom zależy na każdym maluszku:):)
Dlatego postawiliśmy właśnie na ten ośrodek,Moim zdaniem szkoda czasu na eksperymentowanie i szukanie w sumie nie wiadomo czego….Tam mamy rehabilitacje na wysokim poziomie i komfort psychiczny ,ponieważ wiem ,że Maksiem zajmą się osoby dla ,których to właśnie On w danej chwili jest najważniejszy)::) I tu jeszcze raz szacuneczek dla Was ciocie:)
Ośrodek zmienił lokalizacje.Teraz znajduje się w Bystrej,gdzie stężenie jodu jest równie wysokie jak nad morzem :)Wiec to jest wielki plus dla zdrówka dzieciaczków.
Poniżej przedstawię Wam informacje o terapiach Maksia i o jego ciężkiej pracy…
Rehabilitacja ruchowa:
-praca w kombinezonie Dunag o2 ,Tera Togs
-przygotowanie do ruchu-techniki przygotowujące ruchomość stawów,techniki powięzi owe
-kontrola posturalna - kontrola aktywnej pracy głowy i tułowia ,normalizacja napięcia mięśniowego,dysocjacje
-kontrola siadu,klęku,czworaków
-mobilna kontrola obciążonych
części ciała-dysocjacje obręczy względem siebie,rozdzielenie ruchów głowy i tułowia ,kompresje,trakcje
-wspomaganie pozycji stojącej systemem dociążeń i odciążeń “pająk”
-stymulacja wzorców chodu ,torowanie chodu,przeniesienie ciężaru ciała
-wygaszanie przetrwałych odruchów
-doskonalenie automatycznych reakcji postawy-reakcji prostowania,reakcji równoważnych,reakcje podporu obronnego
-stymulacja sensomotoryczna -stymulacja zmysłów,czucie ciała,orientacja ciała w przestrzeni,obustronna koordynacja,przekraczanie linii ciała,
-praca w obrębie motoryki mniejszej
Neurologopeda:
-masaż twarzy i jamy ustnej
-ćwiczenia słuchowe”słuchaj i wskaż”
-ćwiczenia uwagi słuchowej(w trakcie czytania bajki z rozsypanych zdjęć ,wybór i wskazanie odpowiedniego obrazka)
-grupowanie przedmiotów
-układanie historyjek obrazkowych trzyelementowych
-zabawy przy muzyce
Dogoterapia:
-wspomaganie motoryki małej,
-spontaniczny kontakt z psem
-aport
-karmienie
-wzrokowo,słuchowo,dotykowe doznania
Terapia reki:
-masaż
-pogłębienie czucia głębokiego
-praca nad chwytem
-ćwiczenia wspomagające koordynacje oko-ręka
-Knill
-praca na lustrze
-zabawy muzyczne
-rozwijanie pojęcia”takie same”
-dopasowywanie
-praca w linii środka
-rozwijanie umiejętności skupienia się na zadaniu
-rozwijanie umiejętności kończenia ćwiczenia.
Integracja sensoryczna:
-masaż klasyczny kończyn górnych :docisk,wyciskanie,dogniatanie
-ćw,równoważne,koordynacji wzrokowo-ruchowej,propriocepcji,wykorzystywanie ruchu liniowego
w kształtowaniu prawidłowej sylwetki
-nauka pchania,przepychania,ciągnięcia rożnych przedmiotów,turlania,praca na wysokości,pokonywanie strachu przed przestrzenią i wysokością
-masaż twarzy z mocnym dociskiem
-praca doskonaląca praksje i równowagę-jazda na deskorolce,mocny docisk antygrawicyjny
Mnóstwo pracy jak widzicie musi pokonać taki mały człowieczek na takim turnusie,
Hm…całe życie dziecka chorego wygląda podobnie.Każdego dnia ćwiczenia różnorodne ,praca nad najmniejszym postępem,nad zwykłą czynnością ,która u zdrowego dziecka jest taka naturalna- (a nawet przez rodzica nie zauważalna)….a My wyjątkowi ,wybrani rodzice cieszymy się ogromnie z najmniejszej funkcji ruchowej naszego słonka….Życie………..
Kilka słów o organizacji wyjazdu.
I znów świat zawirował:):)Tak mozna nazwać wyczyn ,wyjazd z dwoma maluchami na turnus:)cha
Tydzień Maksio miał mamusie,tatusia i Zosie,która zaaklimatyzowała się wbrew moim obawom znakomicie.No droga była koszmarem.Zosia ma po mamusi chorobę lokomocyjną.Trudno było ale dało się dojechać…Tydzień minął super .W czwartek 1 listopada przerwa w rehabilitacji z racji Święta .Maksio odbył w ten dzień konsultacje u dr.Bohma w Cieszynie czeskim.pojechał tam z tatą,ponieważ Zosia potrzebowała mnie na wyłączność:):)Ale tata super załatwił wszystko:):)
Maks miał robione badanie EEG .
Wstępna diagnoza :słowa lekarza:EEG ładne ,bez napadowe…..więcej już wkrótce będziemy wiedzieć.Lecz to mi starczyło aby się uspokoić.Porównując do poprzednich wyników ten jest bardzo satysfakcjonujący/……..
W sumie nic nowego lekarz nie mówił……operacja za 2 lata na nogę prawą .Botox nadal wstrzykiwać i spróbować podać suplement diety,który odnawiawia i wspomaga prace komórek mózgowych.
Taki power intelektualny.Na pewno podamy po nowym roku.Koszt takiej terapii to ok 400PLN na 2 miesiące..Spróbujemy.
Weekend minął nam na odpoczynku i wypadzie do naszych przyjaciół z Krakowa:):)
Dziękujemy za miłe przyjęcie licznej załogi:):)Teraz czekamy na Was kochani:)
Drugi tydzień turnusu pomagała mi Julia.Tata wrócił do pracy-no ktoś musi pracować aby to wszystko ogarnąć finansowo…Ale Julcia bardzo dobrze sobie poradziła i spędziłyśmy miło kilka dni.
Zajęcia synka odbywały się jak zawsze:
2.5 godz rehabilitacji ruchowej ,
1 godzina terapii ręki,
1 godzina dogoterapii,
1 godzina SI,
i pierwszy tydzień neurologopeda -Maks się zbuntował:):)
Oczywiście w wolnych chwilach ,zażywaliśmy jodu ,którego w Bystrej jest bardzo duże stężenie.Taki mikroklimat:):)
Droga do domu trudna ale nie najgorsza:)Dałyśmy rade z maluchami …Nawet były grzeczne/
Po powrocie Maksio wrócił do przedszkola lecz nie na długo.3 dnia odebrałam go z przedszkola z podwyższoną temperaturą.i zaczęło się .Ostry ,silny ból przeszywał Maksia ,gorączka ,którą ciężko było zbić,dreszcze…lęk ,strach w oczach…koszmar dla matki….takie bezbronne ,cierpiące maleństwo….wizyta u lekarza….UCHO antybiotyk ,leki do uszu,Nurofen, Lactoral, inchalacje (przez gorączkę mocno się Maks zaflegmił)..Maks praktycznie przez 2 dni nic nie jadł…
I to mnie zaniepokoiło i zastanowiło.Zajrzałam do gardła a tam Angina.Migdały paskudne,wielkie,z nalotem widocznym.Musiało mocno boleć….A doktorka nawet nie zajrzała do gardła ani zresztą do ucha.:(….Bez komentarza….
Na szczęście już dobrze:)Maks wrócił do szkoły i do zajęć rehabilitacyjnych .
Maks coraz dłużej nosi ortezy na nóżkach,od wczoraj pionizujemy się w domowym Pająku w Kombinezonie dunag02.coraz lepiej mi to wychodzi..:) chodzi mi o stawianie synka w tym fajnym urządzeniu:)
Troszkę o reszcie załogi:
Nasza malutka Zosia nieco urosła:):)
Ma już prawie 9 miesięcy i już stoi,raczkuje,siada i buźka jej się nie zamyka.Maks lubi na nią patrzeć,słuchać jej mowy.Widocznie się cieszy z jej nowych nabytych umiejętności..
Starszaki mają swoje pasje,też bardzo mi dojrzeli,mali dorośli–jak ten czas leci,///
Misiek uczęszcza na Karate ,wyjeżdża na zawody,nawet zdobył medal brązowy:):)-super chłopak!
Julcia zakochała się w harcerstwie…niedługo wyjazd na biwak…kochana również wygadana jak Zofia..
Na koniec parę fotek ;pozdrawiam.
I obiecane fotki z naszego domowego “Pająka” :):):)
I jeszcze najważniejsze!!!!
Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim ,którzy oddali swój 1 % podatku dla naszego synka Maksia. Pieniążki zostały przeznaczone na zakup ;
-Kombinezonu Dunag 02,
-zapłatę za krzesełko rehabilitacyjne Wombat- rozmiar 2
-oraz turnus w Michałkowie -październik 2012…
Jeszcze raz bóg zapłać.Prosimy pamiętajcie o nas już niedługo przy kolejnym rozliczeniu podatkowym.
Komentarze: 27 do “Turnus w Michałkowie:) 29-10.11.2012”
Zostaw komentarz