Witamy.
Dzięki wspaniałym ludziom o dobrym serce Maksio aktualnie uczestniczy w 2 tygodniowym turnusie rehabilitacyjnym gdzie intensywnie ćwiczy ciało i umysł:).Turnus stał przed wielkim znakiem zapytania ,jednak dzięki Wam kochani Maksio może znów walczyć o swoje zdrowie:). Jeszcze raz ogromnie dziękujemy.
Dziś 4 dzień ćwiczeń,Maksa dopadł kryzys dnia czwartego,tzn:jest rozdrażniony,płaczliwy,spięty jakby go coś bolało.Podejrzewam ,że to mięśnie -po podaniu Nurofenu jakby było lepiej:)
Dotąd ładnie ćwiczy zarówno na sali rehabilitacyjnej jak i na innych dodatkowym zajęciach ,ładnie współpracuje ,pokazuje ,uczy się:)…Bardzo lubię jak Maksio jest zadowolony ,hm choć czasami zdarzają się chwile rozpaczy synka .Ale nie oszukujmy się :dziecko ciężko ćwiczy,codziennie rehabilitujemy synka,wozimy na terapie ,konsultacje lekarskie ,turnusy rehabilitacyjne ….to dla dziecka wielki wysiłek ,ciężka praca -ciężkie życie…..W sumie Maks jest bardzo dzielny.Ogólnie dzieci chore są inne:cierpliwe,pokorne,przyjmują co los im daje ze spokojem i poddają się wszelkim działaniom poprawiającym ich komfort zycia , co nas rodziców zadziwia …..Nie jeden dorosły nie podołałby takiemu życiu….
Początkowo na turnusie pomagała nam ciocia Ola za co jej bardzo dziękujemy,aktualnie jest dziadek Adam:):)dzieciaki bardzo zadowolone bo i Zosia uczestniczy w turnusowym życiu,
Ogólnie rehabilitantka Maksia bardzo zadowolona z Maksia postępów hm z Maksa postawy ,stanu napięcia mięśniowego…w jej oczach jest dużo lepiej niż gdy widziała Maksa w listopadzie.
Duża tu zasługa naszej Krośnieńskiej rehabilitantki,która wkłada w rehabilitacje Maksia wielkie serce i stara się aby jak najwięcej mu pomóc i jak najwięcej nauczyć Maksa ciałko odpowiednich wzorców.
Botulina też rozluźniła mięśnie Maksia co w efekcie daje większe możliwości ćwiczeń.
Między ćwiczeniami spacerujemy po okolicy.W Bystrej tuż niedaleko ośrodka jest park przy ,którym płynie niewielka rzeczka.Przy niej stężenie jodu jest większe niż nad morzem ,więc wdychamy solidnie:):)Mikroklimat jest super lekarstwem na choróbska.Powiem Wam ,że Maksio odpukać bardzo rzadko choruje:robię wszystko” chyba” aby go uodparniać:tran,rutinoscorbin,Lactoral,Mariner do noska,spacery i oczywiście zmiany klimatu:):)
Maksio już na prawie wszystkich zajęciach jest sam na sam z terapeutką:):)Mamusia w końcu odcięła pępowinę): ha-długo z tym walczyłam ale udało się.Maks w końcu jest już dużym mężczyzną:)
Gdy Maksio ćwiczy mam czas na kawusie i rozmowy z mamami ……bardzo krzepiące i pomocne:)Nie ma to jak pogawędka z “babeczkami” z tej samej bajki.:)..Lubie te ploteczki….
Wrócę teraz do kwesty ,która odbyła się w Brzozowie.Wszystko zgodnie z planem .Dziękuje serdecznie naszym małym wolontariuszom:Natalii,Marcelinie i Julii za pomoc,za trud ,za serce dla Maksia.Owocem zbiórki było ok 1100PLN,więc całkiem sporo jak na kilka godzin stania przy kasach supermarketu:):)
Dziękuje serdecznie pani Radosławie Borek ,właścicielce sieci supermarketów Alta za udostępnienie obiektu oraz ,pozwolenie zorganizowania kwesty.Polecamy się na przyszłość dobra kobietko:):)Pozdrawiamy serdecznie.
Ostatnio ok 2 tygodnie temu stała się tragedia w naszej rodzinie.Nasza sunia Sura wpadła pod samochód/Stan jej był tragiczny,noga bezwładna - jednak po serii zastrzyków ,leków ,pielęgnacji doszła prawie do siebie.Myśleliśmy ,że doszła do wczorajszej wizyty y weterynarza.Lekarz stwierdził ,że noga jest całkiem sparaliżowana ,że nie ma szans na poprawę ,nerw uszkodzony.W każdej chwili może wdać się zakażenie -gangrena .Zalecenie :amputacja wysoko całej łapy bądź uśpienie.Sura się męczy ,nie potrafi chodzić ,chce biegać ale nie może…..widok jest przerażający.
Nie wiem czemu tak się stało…jakby nasza rodzina miała za mało problemów….
To przecież Maksia mała terapeutka:(:(
Nie chcę nawet już myśleć…..
Wracając do Maksia postępów.Wraz z wieloma osobami ,które znają synka zauważyliśmy znaczną poprawę komunikacji.Maks mówi “mama”…..Możę nie zawsze wyraźnie ale mówi….czasami jak zdrowe dziecko .Mam nagrane,kiedyś wsadzę na stronkę:)…Jego koncentracja jest lepsza,bardziej skupia się na pokazywaniu co chcę,mimiką twarzy super pracuje…..Myślę ,że to zasługa Terapii Tomatisa i suplementu diety od Dr.Bohma.
Suplement diety zawiera fosfolipidy pozyskane z soi i oleju roślinnego. Głównymi składnikami są opatentowany kompleks fosfatydyloseryny oraz kwasu fosfatydowego. Fosfatydyloseryna wchodzi w skład komórek mózgowych, przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Pomaga aktywować i odnawiać komórki nerwowe, wspomaga koncentrację i zdolność uczenia się.
Stosujemy i wierzymy ,że będzie lepiej:):)
W dalszym ciągu zbieramy fundusze .Jeszcze w lutym kolejna kwesta .Zaczęliśmy również akcję nakrętka,zbierają szkoły ,znajomi,firmy,krośnieński Wolontariat wyszedł z inicjatywą owej akcji ,więc czemu nie.Trzeba coś robić aby konto Maksa nie świeciło pustkami jak ostatnio:(
Allegro również nieźle “idzie”:):)Ale kosztuje mnie bardzo dużo pracy …i nie przespanych nocy.Cóż coś za coś mówią:):) Przy okazji dziękuje anonimowej pani za ofiarowanie na aukcje sukni ślubnej:)
Bardzo miły gest:)…Również chłopakom z tatusia firmy za wielką pomoc finansową,za to,że zawsze mozna na Was liczyć kochani.Maksio również wszystkim serdecznie dziękuje.
Trzymajcie kciuki za nasze słoneczko aby był dzielny i zdrowy i wytrwał do końca turnusu/
POZDRAWIAMY!!!!
Komentarze: 30 do “Turnus w Michałkowie:)”
Zostaw komentarz