Witam kochani!
Fotki robione przez “wujka” Konrada ,już dotarły do nas ,więc pragnę Wam je pokazać.
Tak Maksio dzielnie uczył się,ćwiczył,bawił ,uspołeczniał i oczywiście spacerował:):)-mikroklimat bardzo ważny do utrzymania zdrowia naszego smyka:)
Oczywiście wybrałam te fotki ,na których Maksio jest zadowolony:)
Zdjęć z ćwiczeń mało-Maksio się troszkę buntował i rozpraszał ,więc nie było mowy o sesji zdjęciowej.
Powoli kończy się zima-i dobrze:)Nareszcie ściągniemy kurtki,czapki,szaliki…uf Maksio będzie o połowę lżejszy/ -nie dosłownie ale uwierzcie-podnieść Maksa gdy ubrany jest w śliską ,grubą kurtkę to wielkie wyzwanie…Maksio pierwszy raz przetrwał zimę bez choróbska,co nas bardzo cieszy.Synek w końcu wyrósł z tych okropnych podwójnie wycieńczających jego organizm chorób!Jeden problem z głowy…O jakby tak się dało wszystkie Maksia dysfunkcje odsunąć od naszego życia…….Oj dobrze by było…ile bym dała………..ale nie jest przecież źle,zawsze mogło być gorzej….Trzeba się cieszyć tym co się ma ,kochać życie jakim jest i umieć się w nim odnaleźć……Myślę ,że często nam to wychodzi:):)
Nawet przesilenie zimowe nie daję się we znaku-,słońce świeć ,świeć …aż chce się żyć:):)
Ostatnio u Maksia bez zmian,nic złego się nie dzieje,nic nowego ,takie tam nasze Maksi owe życie upływa spokojnie zgodnie z grafikiem wyznaczonym przez życie:przedszkole,rehabilitacja,spacerek,pająk domowy,zabawy-wygłupy-co Maksio lubi najbardziej ,kolacyjka i spanko-(już bardzo spokojne,bez lęków ,bez napadów…..oh daleko odeszły te złe czasy gdy Maksio miał wielki problem ze snem) ……Bogu niech będą dzięki!!!
Maks już cały dzień ma na nóżkach ortezy,od tygodnia nawet w przedszkolu ich używa.Pozwalają mu na lepszy docisk stóp o podłoże,na korekcyjne ustawienie stopy-same zalety ,no może poza tym iż nie umiem nadal nabrać dystansu do tych form usprawniania Maksia-żal mi go po prostu……hm….kochany :):)
Ogólnie aktualnie napięcie Maksia osiowo jest większe,lepiej się trzyma ,bardziej kontroluje tułów,praca dłońmi podczas domowych zabaw wydaje mi się lepsza……….
Niedługo Maksio kończy 5 latek……dokładnie 8 marca …Zapraszamy znajomych na tort osobiście ,a tych dalszych na poczęstunek wirtualny:):)
2 tygodnie temu ponownie odbyła się kwesta w sieci Alta,wielkie podziękowania pani Radosi Borek -właścicielce sklepu za udostępnienie obiektu:):). Kwesty są bardzo potrzebne ,pozwalają nam ,dzięki nakładom finansowym zebranym na akcji,w pełni systematycznie rehabilitować Maksia.
Jesteśmy pani bardzo wdzięczni za tą formę pomocy:):)-Następna akcja 23 marca.Tym razem do kwesty zaprosiliśmy harcerzy-to oni będą zbierać pieniążki dla Maksia.:)Dziękujemy Wam kochani za pomoc./
Ostatnio naszą rodzinkę odwiedziła “ciocia”" Agata.G.:)-już od dłuższego czasu zamieszkuje w Anglii .
Tym razem przyleciała z niespodzianka/A mianowicie -w fabryce w,której pracuje ogłosiła zbiórkę pieniążków dla Maksia..Znajomi podłapali temat:) i zaczęli się dokładać do puli:):) …..
Przyznam ,że nie spodziewałam się tym bardziej mnie to miło zaskoczyło:):).
Chciałabym wszystkim ,którzy pomogli nam ,serdecznie podziękować za ofiarowaną Maksowi pomoc,serce,zrozumienie .Jesteśmy ogromnie wdzięczni.
Suma -summarum -zebrali 200funtów.Miesiąc rehabilitacji !!!!!z głowy:)
Poniżej krótka formalność:):):
Koleżankom i kolegom z Company Produce World Marshall:
Anecie .S
Elwirze.C
Łukaszowi.W
Adamowi.M
Annie.Ś
Mirosławowi.Ś
Agnieszce.W
Izabelli.P
Joannie.B
Marlenie.L
Jolancie.K
Magdzie i Marcinowi.W
Renacie.B
Eli.K
Asi.P
Mariuszowi.B
Audrenii.K
Asi.Ś
Ani.B
Renacie.K
Wszystkim wielkie podziękowania od naszej rodzinki a szczególnie Agacie .G za pomysł/
Komentarze: 36 do “Fotki z Michałkowa -turnus luty 2013”
Zostaw komentarz