No i moi chłopcy ruszyli w drogę.3.5 godzinki i już na miejscu.
Tym razem Maksio sam na sam z z tatusiem, męski wypad na 2 tygodniowy turnus rehabilitacyjny.
Oczywiście do zaprzyjaźnionego ośrodka Michałkowo w Bystrej.
Drogę synuś zniósł bardzo dobrze.Siedział z przodu u boku tatusia.
Słuchali muzyki,śpiewali,były również męskie rozmowy )::):)
Jednym słowem -droga super….a patrząc w przeszłość….Maksio nawet 5 km nie przejechał bez płaczu,a dalsza droga to był jeden wielki wrzask…oj koszmar…dobrze ,że te trudne czasy dawno już za nami…
Podsumowując kolejny aspekt w życiu Maksia do ,którego musiał po prostu dorosnąć…hm 5 latek to już do czegoś zobowiązuje :):)
Na miejscu ,Maksio bardzo zadowolony ,kwiczał ponoć z radości gdy wsiadał do znanej windy ,gdy jadł kolacje na znanej stołówce,gdy widział znane miejsca:pokoik zabaw,kuchnię ,pokoje ,….
Mądry i bystry chłopak …Lubi to miejsce….hm tylko ćwiczyć za bardzo nie///:):)
Turnus stał pod znakiem zapytania …w czwartek z nocy Maks za gorączkował,ale w dzień było już ok.
Nie wiem od czego ta podwyższona temperatura się wzięła…
Aktualnie jest zaflegmiony,lecz bez kataru.Tatuś dostał rozpiskę leków ,inhalacji ,pielęgnacji smyka:) Mam nadzieje ,że podoła zadaniu….i Maksio i tatuś:)
Przyznam się ,że kosztuje mnie taki ich męski wypad mnóstwo nerwów i stresu..:(
Myślę i myślę….Od jutra dla zabicia myśli zabieram się za porządki generalne w domu.A dużo tego….oby tylko starczyło mi czasu:):)
W końcu poświecę czas starszakom i Zosi wyłącznie….Wymyślimy jakiś fajny plan spędzenia tych luźniejszych dni bez naszego kochanego słoneczka…
Trzymajcie kciuki kochani za moich chłopców:):)
Myślę ,że tata na bieżąco będzie dzwonił i informował mnie o sytuacji …Pozdrawiam serdecznie
Pamiętajcie kochani .Zbieramy nakrętki dla Maksia.Prosimy serdecznie o pomoc,jednocześnie dziękujemy wszystkich zaangażowanym w akcje a jest ich sporo:):)Jesteście wielcy i kochani!!!
Komentarze: 26 do “Męski wypad do Bystrej:):)”
Zostaw komentarz